Anna Maria uszyta dla pewnej sześciolatki lubiącej róż, bo która dziewczynka go nie lubi :)
Srebrne ozdoby, bo która mała dama ich nie lubi :) Torebka, burza loków na głowie i urok drobnych kwiatów, wszystko co lubię :))) Ach i ten aksamit... Miękki, miły w dotyku, puszysty a do tego elegancki i wytworny.
Loki rewelacja.:)
OdpowiedzUsuńW realu lala jest jeszcze piękniejsza.
OdpowiedzUsuńAnna Maria zaprzyjaźniła się z nową "przyjaciółką" ;). Dziękuję za Pani zaangażowanie w stworzeniu niepowtarzalnego prezentu.
Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku
Dziękuję przepięknie:) Samych dobrych chwil w Nowym Roku :))) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń