Dzień dobry...
Tak siedzę i myślę, za co się zabrać. A mam w czym wybierać : prasowanie, odkurzanie, mycie podłogi, porządek w mojej szafie, bo już się pogubiłam co w niej jest...
Fajnie byłoby się ruszyć i może trochę poćwiczyć - brzuch, uda, pośladki. I mimo, że po takim zestawie padam na twarz to satysfakcja jest przeogromna. Coś czuję, że prasowanie, odkurzanie, podłoga i moja szafa poczekają a ja wskoczę w wygodny zestaw do ćwiczeń :)
Ale zanim podniosę się z kanapy...
Uszyłam królika-dziewczynkę, dla Kogoś kogo bardzo cenię i szanuję. I cieszę się przeogromnie, że ten Ktoś pojawił się w moim życiu i co najważniejsze nie tylko moim. Dziękuję...
A teraz :
"Biegać, skakać, latać, pływać,
W tańcu w ruchu wypoczywać..."Pozdrowienia przesyłam:)))
Fantastyczne uszytki :), zakochałam się w krasnalach. Pozdrawiam i postaram się zaglądać jak najczęściej.
OdpowiedzUsuńFaaajny ten króliś! A prasowanie , czy sprzątanie też potrafią nieźle wymęczyć ;)
OdpowiedzUsuń