Tak sobie myślę, że powinnam się zabrać do szycia jakiś zajączków, króliczków. I mimo, że szablon już mam to jakoś nie po drodze mi z tymi szarakami. Może dlatego, że wcześniej ich nie szyłam i jestem zieloniutka jak jabłuszko w tym temacie. Może po weekendzie...
Tę laleczkę uszyłam jakiś czas temu, odnalazłam jej zdjęcia i dzisiaj ją przedstawiam. Subtelna i delikatna. Alicja :))
Kończę już szycie moich wiosennych ptaszków, liczę na to, że przywołają do nas wiosnę :)
Przesyłam dla Was wszystkich kwieciste pozdrowienia. Miłych weekendowych chwil :)))
Śliczne grochy.
OdpowiedzUsuńPiękna lala:)pogoda za oknem nie sprzyja wiosennym dekoracjom :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Masz rację Go siu, zerkając na pogodę za oknem powinnam nadal szyć krasnale i mikołaje, byłyby idealne :))Ściskam ciepło :)
UsuńFajna lala i moja imienniczka :-)
OdpowiedzUsuńŚliczna, taka uroczo dziewczęca :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
lale jak zwykle urocze :):):) Kochana powinnaś uszyć jakieś szaraki ... jestem przekonana, że będą piękne spod Twojej ręki :)
OdpowiedzUsuńLalunia śliczna:)
OdpowiedzUsuńA szaraków i ptaszków się doczekać nie mogę..
ach pzresliczna pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńPrześliczna jest:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo dziękuję za Wasze komentarze :))) Cieszą mnie niezmiernie, zawsze :D Przesyłam wszystkim gorące pozdrowienia; dziękuję, że jesteście :)))
OdpowiedzUsuńFajne lale szyjesz.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę łatwości w obcowaniu z maszyną:)
Pozdrawiam i zapraszam. Ola.
Alicja jest śliczna:-))) Pozdrawiam cieplutko:-)
OdpowiedzUsuńAlicja to super lala.
OdpowiedzUsuńp.s czy weryfikacja obrazkowa jest konieczna na Twoim blogu?
Aguś, już to naprawiłam. Ściskam:)))
OdpowiedzUsuń