wtorek, 26 listopada 2013

NO KOCHAM TE SKRZATY :)

Kocham te krasnale i dlatego nadal je szyję:) Szczególnie bliska memu sercu jest krasnalka, której wydziergałam ( pierwszy raz w życiu ) sukienkę na szydełku. Może jej krój nie jest specjalnie powalający, ale moja radość jest ogromna, że nareszcie szydełko nie jest mi obce. Wiem, że dużo nauki przede mną - marzą mi się kwadraty na szydełku, a z tych kwadratów poduszki i narzuta na łóżko, ach... Chętnie podejmę to wyzwanie !!!

A oto moje pociechy:



 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

 
Pozdrawiam ciepło :)
Ściskam:)
A.


piątek, 22 listopada 2013

SKRZATY ATAKUJĄ !!!

Ja bawię się dalej i szyję świątecznie :)

Teraz królują skrzaty, więc dziergam im szaliki, produkuję pompony i dobieram materiały na ich spodnie i bluzki. Naprawdę to lubię i mimo, że siedzę po nocach i rano ledwo otwieram oko, to kładąc się spać jestem uradowana, bo to co robię sprawia mi mega frajdę a to jest w życiu najważniejsze !!!

Ściskam ;)

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 


poniedziałek, 18 listopada 2013

JUŻ ODLICZAM...

Dobry wieczór :))

Zaczynam liczyć i nie wierzę, że to już niedługo. Czas leci nieubłaganie szybko, jeszcze pięć tygodni i Święta :)

Zaczęłam już szyć świąteczne dekoracje. Sama radość jak dla mnie.

Pierwszy raz je szyłam, zawisną na choince - piernikowe ludki.

Pozdrowienia, słońca życzę, pa !!!