sobota, 17 listopada 2012

MAŁA

Dzisiaj zimno. Bez czapki już się nie ruszam. Szalik też obowiązkowy. Jestem opatulona i owinięta przed chłodem. I tak przez najblizsze miesiące :((( .  W wolnej chwili wydziergałam na drutach mini czapkę i szal, później znalazłam chetną lalkę na ten komplecik :) Jest nieduża , mierzy 30 cm, zimowa kruszynka z czerwonym detalem.
Dużo ciepła, pozdrawiam :)

2 komentarze: