niedziela, 2 grudnia 2012

BEZ POŚPIECHU...

Lubię niedziele. Po obiedzie jest czas na pyszny deser. Wszystko się dzieje spokojnie,niespiesznie, rozważnie...
Jest też lalka. Pasuje do niedzieli. Tak samo wysmakowana, łagodna i przyjemna. Lubię tę Laurę ;)
Wyjątkowego tygodnia, mnóstwo radości i ciepła.
Pozdrawiam :)))



2 komentarze: